Pracownik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Złotoryi został oddelegowany do pomocy na Górnym Śląsku.
W piątek po południu dyrekcja złotoryjskiego sanepidu otrzymała informację, że musi oddelegować 1 pracownika do tzw. „strefy czerwonej”. W sobotę przedstawiciel naszej placówki wyjechał na tydzień do Rybnika, gdzie będzie pomagał tamtejszym służbom m.in. w kontroli przestrzegania rządowych obostrzeń.
Z kolei w naszym mieście pracownicy sanepidu, wspólnie z policjantami, cały czas kontrolują m.in. sklepy, gdzie sprawdzają czy klienci zakładają maseczki. Jak na razie funkcjonariusze udzielają wyłącznie pouczeń, jednak od przyszłego tygodnia zaczną się mandaty. Za brak maseczki grozi kara w wysokości 500 zł, a jeśli sprawa zostanie skierowana do sanepidu to może ona wynieść od 5 tys. zł do nawet 30 tys. zł.
Warto tutaj zaznaczyć, że Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Złotoryi pracuje 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu. Np. w niedzielę zajmowała się przypadkiem wykrycia koronawirusa u dziecka uczęszczającego do prywatnego przedszkola.