Odrobinę normalności w świecie ogarniętym szaleństwem epidemii zafundowali nam dzisiaj pracownicy Złotoryjskiego Ośrodka Kultury i Rekreacji. Nawiązali do tradycji przedświątecznej z ubiegłych lat i przed południem ustawili na pl. Władysława Reymonta ogromnych rozmiarów palmę wielkanocną.
Ustawianie kilkumetrowej palmy zwykle towarzyszyło jarmarkowi wielkanocnemu, który na tydzień przed świętami rozkładał się pod ośrodkiem kultury. Tej wiosny miał się odbyć po raz szósty. Niestety, z powodu zarazy jarmark się nie odbędzie, podobnie jak wiele innych wydarzeń kulturalnych i religijnych związanych z nadchodzącymi świętami. Przez koronawirusa zabraknie w tym roku wielkosobotniego święcenia pokarmów i pisanek w koszyczkach, nie będzie również uroczystego celebrowania triduum paschalnego, drogi krzyżowej ulicami miasta czy procesji rezurekcyjnej w niedzielę wielkanocną.
Być może jedyny symbol świąt uratowali dla złotoryjan pracownicy ZOKiR-u. Choć wokół mało świąteczna atmosfera, zakasali rękawy i zabrali się za robienie gigantycznej palmy. Gdy już była gotowa, ustawili ją na sztorc na jednym z głównych placów miasta, kilka kroków od Baszty Kowalskiej. Prezentuje się dumnie niczym flaga wyniesiona na maszt. Można wręcz odnieść wrażenie, że całą sobą zaprzecza ponurym czasom zarazy... Zapewne rok czy dwa lata temu mało kto z nas by przypuszczał, że ten spowszedniały wcześniej widok będzie tak cieszyć oko.
Mieszkańców Złotoryi izolujących się w swoich domach i rzadko wychodzących na ulice miasta zachęcamy do obejrzenia minigalerii zdjęć z plecenia i ustawiania złotoryjskiej palmy, które wykonał Łukasz Rycąbel.